Skip to content

Jak stworzyć poczytny i stargetowany newsletter?

Newsletter to narzędzie, które przy przemyślanym wdrożeniu może dać firmie nowe zamówienia i utrwalić wizerunek, choć przygotowanie go w odpowiedni sposób nie jest łatwe. W niniejszym tekście pokażę, jak to zrobić.

[cudzyslow title=”” color=”” align=”left”]Jeżeli zastosujesz się do kilku podanych przeze mnie spostrzeżeń i porad, Twoje szanse na zwiększenie sprzedaży i poszerzenie grupy klientów znacznie wzrosną..[/cudzyslow]

[divider title=”1. Określ docelową grupę klientów = TARGET” style=”style4″ align=”left”/]

Jak przy każdym działaniu marketingowym, określenie grupy docelowej jest pierwszym krokiem. Osobiście na przestrzeni lat i kilkudziesięciu wykonanych owocnie zleceń wypracowałem następujący podział klientów na grupy:

  • potencjalni nowi klienci, którzy jeszcze Twojej firmy nie znają;
  • obecni klienci korzystający już z Twoich usług;
  • jednorazowi klienci, którzy tylko raz skorzystali z Twoich usług lub zakupili u Ciebie produkt i już więcej nie odwiedzili twoje strony, Twojego sklepu www;
  • niedoszli klienci, którzy wysłali Tobie tylko zapytanie o cenę usługi lub o jakość produktu i na tym etapie kontakt się zakończył.

Dopiero jak dokładnie określisz grupy klientów i zbierzesz ich adresy e-mail możesz przejść do kolejnego kroku związanego z newsletterem.

Przykład: Newsletter skierowany do obecnego klienta, którego wiedza w zakresie lokowania pieniędzy jest przez bank rozpoznana i dlatego w newsletterze Noble Bank widzimy nie tylko propozycję lokaty ale i wyżej oprocentowane obligacje. Wniosek: klient zna rynkowe instrumenty oszczędzania pieniędzy.

04-16-jak-stworzyc-poczytny-noble-bank
Newsletter Noble Bank

 

Przykład: Newsletter skierowany do nowej grupy klientów z ofertą lokaty na 5%. Bez dokładnej znajomości wiedzy potencjalnego klienta bank zastosował propozycje sprawdzonego produktu niewymagającego szczegółowego wyjaśnienia.

04-16-jak-stworzyc-poczytny-idea-bank
Newsletter Idea Bank

[divider title=”2. Zadbaj o czytelny przekaz graficzny i intrygującą treść” style=”style4″ align=”left”/]

Odpowiedz sobie na pytanie, co chcesz przekazać, a dokładnie mówiąc, zaoferować poszczególnym grupom klientów – dopiero wówczas da się opracować spójną i skuteczną strategię komunikacyjną przez mailing.

Osobiście dzielę newslettery na trzy grupy:

  • przeważająca prezentacja produktów w formie graficznej z małą ilością treści;
  • bogata w treści forma newslettera z tylko jednym zdjęciem bądź grafiką, najczęściej stosowana przy opisie dedykowanych usług;
  • system zrównoważony poprzez część graficzną i opisową, plus dodatkowo zalecam dodanie odnośników do bloga firmowego prezentującego dwa ostatnie wydarzenia z życia firmy.

To bodaj najtrudniejszy etap, który wymaga nie tylko umiejętności językowych i graficznych ale i znajomości zasad marketingu.

Zapomnij o natarczywym wciskaniu produktów dla klientów nieznających Twojej firmy ani jakości świadczonych przez Ciebie usług. Staraj się bardziej zaciekawić i zaintrygować czytelnika konkretnymi wartościami ofertowymi.

Stwórz przyciągający uwagę nagłówek. Jeżeli on nie pozwoli Ci się wyróżnić, Twój newsletter może być przeniesiony do usuniętych elementów poczty. Ważne jest, abyś w treści maila zwracał się bezpośrednio do odbiorcy, pisząc krótko i zwięźle.

Przykład: Newsletter Citroena z nagłówkiem: Crossover C4 Cactus za 399 zł/mies. Jak dla mnie, to 399 zł miesięcznie w nagłówku brzmi bardzo ciekawie… sprawdźmy 🙂 Do tego czytelny rozkład treści w wiadomości.

04-16-jak-stworzyc-poczytny-citroen-cactus
Newsletter Citroen C4 Cactus

Przykład: Odkryj zalety oszczędnej jazdy. Czyli w mojej ocenie kolejny dobry pomysł, bo kto chce przepłacać za przejechane kilometry, skoro można dojechać taniej? Ponadto projekt nie zawiera pokazanego samochodu, a tylko zarys układu hybrydowego i drążek skrzyni biegów. Dlaczego? Ponieważ temat newslettera nie dotyczy żadnego modelu samochodu ,a konkretnego rozwiązania technicznego.

04-16-jak-stworzyc-poczytny-toyota-hybryda
Newsletter Toyota: Odkryj zalety oszczędnej jazdy

[divider title=”3. Newsletter wysyłany z bloga czy ze strony firmowej?” style=”style4″ align=”left”/]

Wysyłanie newslettera w ramach bloga jest znacznie skuteczniejsze niż bezpośrednio z konta firmy albo sklepu internetowego.

Powód jest prosty – odbiorcy mają większe zaufanie do blogów, które przekazują fachową wiedzą za darmo, niż do instytucji z definicji nastawionych na zysk, wobec których z założenia jesteśmy podejrzliwi.

Wypróbuj tę metodę, a sam zobaczysz zwiększoną skuteczność o minimum 24%. Mam nadzieję, że w komentarzach pochwalicie się swoimi osiągami po zastosowaniu się do tego punktu.

Blog firmowy i newsletter wysyłany z niego to także wspaniały sposób, aby przypomnieć się grupie  klientów tzw. niedoszłych, oferując im nie tyle sam produkt lub usługę, ale też prezentując jakieś ciekawe rozwiązanie lub jak w przykładzie poniżej – branżowy wywiad.

Przykład: portal specjalizujący się w sprzedaży ikonek co pewien czas przypomina się klientom, przesyłając z bloga firmowego tutoriale i wywiady z projektantami. W treści nie zobaczymy nic odnośnie do zachęcenia nas do zakupu jakiegoś produktu lub usługi. Mimo tego, w mojej ocenie, po takim newsletter na pewno wzrasta, gdyż grafiki pokazowe prezentują się cudownie.

04-16-jak-stworzyc-poczytny-iconfinder
Newsletter z bloga portalu ICONFINDER

[divider title=”4. Pamiętaj o formie i o filtrach ANTY SPAM” style=”style4″ align=”left”/]

Nawet najlepsza treść będzie miała znikomą wartość, jeśli nie jest ubrana w atrakcyjną szatę wizualną. Jeżeli nie posiadasz umiejętności graficznych ani nie znasz kodu HTML, skorzystaj więc z usług profesjonalnego grafika i kodera oraz koniecznie sprawdź, czy projekt newslettera nie jest czytany przez systemy poczty jako SPAM.

Uważaj na aplikacje tworzące newslettery, ponieważ szablony zawarte w nich są często wykorzystywane przez małe firmy do wysyłki w ciemno i „na siłę do każdego”.  Filtry pocztowe ANTYSPAM często już z góry wrzucają taki newsletter do katalogu niechcianej poczty, zapamiętując nie tylko adres e-mail, ale i nazwę domeny.

Osobiście podpowiadam, żebyś gotowych szablonów nigdy nie wysyłał ze swojej skrzynki pocztowej bez konsultacji z kimś, kto ma fachową wiedzę.

Przykład: Forma tego newslettera pozwala zadać mi pytanie, jak odczytać wstęp tej wiadomości, gdyż w mojej ocenie trudniej tego napisać już się nie dało. Dopasuj czerwoną szminkę i zobacz, jak faceci poprawiają urodę? W jednym zdaniu? Co ma piernik do…

Wiadomość ofertowa wysłana do mnie na skrzynkę w o2.pl

Przykład: 16 wiadomości spam w 2 dni, z czego około 11 wpadło tam na własne życzenie poprzez błędy kodowania, użycie słów zabronionych, nieodpowiednie limity dobowe i złe osadzenie obrazków.

Liczba spam na moją skrzynkę zakupową w gmail.com

[divider title=”5. Wybierz oprogramowanie” style=”style4″ align=”left”/]

Oczywistym jest, że nie będziesz wysyłać każdego maila z osobna do dziesiątek lub setek użytkowników zapisanych na listę mailingową W celu automatyzacji wysyłki sięgnij po jedno z wielu narzędzi, wśród których znajdziesz mniej zaawansowane aplikacje dostępne całkowicie za darmo, jak i płatne, ale w pełni profesjonalne i oprogramowanie.

Najbardziej znane systemy w Polsce to:

  • freshmail.pl;
  • getresponse.pl;
  • flash-letter.com/pl/.

Jeżeli chcesz przeprowadzić mailing do kilku tysięcy osób, zalecam korzystanie z osób znających dogłębnie temat mailingu.

Przy takiej liczbie wysyłek nie jest łatwo o błąd marketingowy, można też błędnie policzyć dzienne limity wysyłki czy nieopatrznie zamieścić zabronione słowa kluczowe, które z automatu wrzuca Cię do niechcianej poczty. Znajomość zasad omijania filtrów SPAM jest w tym przypadku bardzo pomocna.

Przykład: konto newsletterowe dla 1000 odbiorców z Twoje bazy klientów można mieć już za kwotę 50 zł w systemie getresponse.pl.

04-16-jak-stworzyc-poczytny-getresponse
strona główna systemy getresponse.pl

[divider title=”6. Koniecznie daj się wypisać” style=”style4″ align=”left”/]

Nie ma nic gorszego dla osoby niezainteresowanej Twoim newsletterem niż schowanie przycisku umożliwiającego wypisanie się z listy.

Jeżeli nie chcesz irytować użytkowników i stać się przedmiotem ich przekleństw, nie zapomnij o czytelnym umieszczeniu w newsletterze linku pozwalającego na natychmiastowe wypisanie z listy subskrybentów.

Po około 50 kliknięciach „Dodaj domenę do listy zablokowanych nadawców” w programie Windows Live lub po około 30 zgłoszeniach od użytkowników, że otrzymali spam, może się okazać, że nawet najbliżsi znajomi nie będą dostawać od Ciebie maili do swojej skrzynki odbiorczej, ponieważ znajdzie się na czarnej liście.

Przykład: Poza linkiem o treści: „Aby nie otrzymywać więcej wiadomości…” mamy na dole dodatkową informacją podkreśloną na niebiesko, która odsyła do kontaktu z Biurem Obsług Klienta, gdyby się okazało, że nie można się wypisać z listy, np. z powodu awarii systemu subskrypcji lub serwera go obsługującego.

Stopka z opcją rezygnacji z newsltter-a